poniedziałek, 9 lipca 2012

Wakacyjne dzyndzełki

Znowu gdzieś zapodziałam czas przeznaczony na blogowanie:)

Wczoraj wieczorem przeszło u nas takie gradobicie, że aż strach. Podziurawiło kilka dachów, nam  w elewacji też kilka dziur narobiło. Co się teraz dzieje?
Na szczęście (lub nie) pogoda w dalszym ciągu sprzyja.
Jest pięknie, słonecznie, a ja mam dużo obowiązków. Nie wiem kiedy obfocę biżuterię, którą zrobiłam w zeszłym tygodniu.


A oto są takie wakacyjne dzyndzełki, jak to mój tata nazywa. Bransoletki niestety (a może stety?) już sprzedane. Mam nadzieję, że właścicielki są zadowolone:)

3 komentarze:

  1. bransoletki ładne :)

    zapraszam do mnie: http://foodandjewellery.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Wogóle to , co się dzieje teraz w Polsce to są chyba jakieś jaja - dosłownie !
    trąby powietrzne , gradobicie , w nocy temepratura sięgająca prawie zera ... świat zwariował ! :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Jeszcze 3-4 lata temu to kto by pomyślał, że u nas będą trąby? Nie wiem sama. Na szczęście ja mieszkam na południowym - wschodzie i na razie u nas coś takiego nie występuje. Ale mam wrażenie, ze to tylko kwestia czasu...

      Usuń