niedziela, 10 czerwca 2012

Jakoś ostatnio systematyczności nabrałam:) Teraz średnio co dwa dni dodaję jakiegoś posta. W końcu się za siebie wzięłam:) A w jutro do Zakopanego! Nie będzie mnie przez 3 dni wprawdzie, ale chyba nikt nie będzie za mną płakał, prawda? 
Wprawdzie ostatnio zajadam się truskawkami, ale wisienki też są niczego sobie:)





Jakoś chyba przeczuwam, że pierwsze parę dni wakacji spędzę w takich okolicznościach natury nad J. Białym:) 
Zdjęcia z maja zeszłego roku.

1 komentarz: