piątek, 22 czerwca 2012

Ach, mój zapłon!

Moje tempo dodawania postów ostatnio mnie przeraża:) Coraz częściej, jak najczęściej. 
Dzisiaj miałam wielkie plany, że wstanę o godzinie 8 i ogarnę dom, później wtbiorę się do H. I co? Jest godzina 10.35, wstałam 30min temu. Ale nie zrażam się, mam trochę czasu jeszcze. Damy radę ze wszystkim dzisiaj. 
 "Lodowa bransoletka", bardzo ładnie się na ręce prezentuje. Mam nadzieję, że jutro znajdzie właściciela:)
Ja to mam refleks. Euro z naszymi już się skończyło, a ja odkryłam, że miałam kolczyki, które idealnie można by nazwać "Koko koko" :)


Udanego piątku!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz