sobota, 8 grudnia 2012

Działam, żyję.

Cały czas mam coś zaplanowane, coś do zrobienia.
Powolutku przygotowuję się do świąt, ale nie wiem, jakie prezenty przygotować dla najbliższych.
Coś pomyślimy na ten temat.
Jutro dalsza część akcji zarobkowej naszego zastępu, liczymy, że jutro ludzie będą życzliwsi.




Ostatnio znalazłam kilka szerokich końcówek, poszłam do Bociana i kupiłam kilka rodzajów sznurków. I powstały te oto brnasoletki, które szukają właścicielek.

Idę uczyć sie do konkursu krasomówczego....

Całusy, Olka

2 komentarze:

  1. Witam! bardzo fajny blog. Ja dopiero zaczynam, ale zapraszam serdecznie [blyskolga.blogspot.com] Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oo, to mi się podoba! Przejrzałam sobie posty i przypadła mi do gustu Twoja biżuteria, taka prosta i elegancka. Ja sama stawiam dopiero pierwsze kroki w tworzeniu, ale to jest właśnie styl, który mi odpowiada ;) A takie skręcane bransoletki ostatnio coraz częściej widuję, gdzie się nie obejrzę, aż nabrałam ochoty na zrobienie czegoś takiego ^^ Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń