poniedziałek, 7 maja 2012

O wymiance - zakochance:)

Dopiero dzisiaj znalazłam chwilkę czasu na  napisanie postu. 
dzisiaj będzie małe podsumowanie wymianki u LoreArt:) 
Ja osobiście po raz pierwszy brałam udział w takim sposobie przekazywania sobie swojej pasji. I bardzo mi się to spodobało:) sama nie była pewna tego, co mam wysłać, by było dobrze i żeby spodobało się drugiej ze stron. 
Myślałam o tym dosyć długo i dlatego wybrałam sporą ilość biżuterii. Wysłałam kolczyki łezki czerwone witrażyki, wkrętki akrylowe różyczki, komplecik z serduszkami szkła weneckiego. I kilka innych par kolczyków. Mojej parze, którą była M(aniulek)
Oto, co wysłałam:
A sama zostałam obdarowana przez szyjdobrze.pl. Otrzymała takie piękne, pachnące wspaniałości, że nie mogę się napatrzeć na prezenty. Dostałam dwie piękne myszki - bliźniaczki, piekne serduszko, perfumy i kilka przydaśków i oczywiście coś słodkiego. 
(zdjęcie pochodzi ze strony LoreArt, bo swoich zdjęć nie posiadam ze względu na awarię aparatu. 
Miśki są przcudowne, z kolraików już powstała bransoletka, kokarki nosi moja siostra a biedroneczki jeszcze tylko cieszą oko:)


Dziewczyny! Dziękuję serdecznie za świetną zabawę, bo niezmiernie miło jest dawać komuś coś, co się kocha, ale jeszcze lepiej jest być obdarowywanym. 


Moją pierwszą wymiankę uważam za bardzo udaną. Sama czuję się małym świętym Mikołajem, który daje innym, jednak takie drobiazki ( a przede wszystkim zrobione własnoręcznie) mają szczególną moc, którą wszyscy poczują:)


Dziewczyny! Serdecznie dziękuję za świetną zabawę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz