poniedziałek, 19 marca 2012

Refleksyjnie.

Dzisiaj naszło mnie na refleksje. Jest wieczór, ja mam jeszcze naukę historii przed sobą, a tutaj takie myśli kłębią mi się po pustej łepetynie. 
Każdy z nas już od najmłodszych lat marzy, by kimś być. Jeden marzy, by być pirotechnikiem, dziewczynki marzą o zawodzie nauczyciela, lekarza, piosenkarki lub aktorki. Ja praktycznie co tydzień zmieniam swoje plany. A mam dopiero 15 lat. Teraz jestem na etapie studiowania europeistyki, albo germanistyki, co da mi też jakieś możliwości, bo jeżyki będą potrzebne zawsze.
Zaczęłam kurs projektowania stron internetowych. Może w przyszłości informatyka? Ale do tego potrzeba matematyki, a ja po stokroć wolę fizykę. 
Tak to już jest, że zastanawiam się nad tym, nad czym nie powinnam teraz dłużej myśleć. 
Mam nadzieję, że jeszcze przez te cztery lata nauki w gimnazjum, potem LO, wpadnie mi do głowy pomysł, co chcę robić przez resztę swojego życia. 

2 komentarze:

  1. właśnie chciałam napisać taką notke! ale ze zwgędu an rozszerzenie z matmy do którego się przygotowuję przesunę to postanowienie o godzinkę, czy dwie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ubiegłam Cię! Ja jestem typową humanistką. Niegdy specjalnie nie ciągnęło mnie do matmy, ale teraz pomalutku, zaczynam lubić informatykę, tzn. towrzenie stron już w zaprogramowanych programach. To jest fajne, ale bez certyfikatów ogólnoeuropejskich czy coś, to mogę robić tronki tylko wokół siebie.

      Usuń