wtorek, 6 sierpnia 2013

Miodowy koral

Wracam po ponad dwutygodniowej przerwie. Wczoraj wróciłam znad polskiego morza. Odpoczęłam, opaliłam się jak nigdy i wracam do Was pełna sił i zapału do dalszej pracy. Pogoda nam się udała - na to akurat nie narzekam. Ludzie na wyjeździe też byli świetni.
I w tym miejscu serdecznie pragnę podziękować za te dwa tygodnie niektórym ludziom:

  • Annie S. -  za nietuzinkowe poczucie humoru i niesamowicie intensywne spędzanie czasu, w którym dominowały głupie dowcipy i śmiech. 
  • Milenie P. - za całokształt artystyczny i pozytywne poczucie humoru
  • Justynie G. - za fajne spędzanie czasu
Dzięki! Bez Was ten wyjazd by się nie udał!




Gdy po powrocie do domu otworzyłam blogspota, moim oczom ukazał się wspaniały komentarz od AgulKi, że wygrałam w jej rozdaniu mas premo. No, nie powiem. Jestem w wielkim szoku, bo pierwszy raz coś wygrałam. Może teraz szczęście się całkiem do mnie uśmiechnie? Dzięki AgulKo!

Przed wyjazdem jeszcze zasiadłam do biżuterii, stworzyłam kilka nowych błyskotek. 
Jedną z nich są kolczyki, połączenie pięknych miodowych fasetowanych kryształków i baryłek czerwonego koralu. Połączenie klasyczne, kolczyki proste, ale jakie piękne!

Uh, to by było na tyle. Mam nadzieję, ze dotrwaliście do końca tego dużego posta. 

Trzymajcie się ciepło!
Całusy, Olka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz