środa, 3 października 2012

O ładnym miejscu w Lublinie...

Co roku wraz z rodzicami uczestniczymy w jednym z wielkich świąt organizowanych przez Muzeum Wsi Lubelskiej. Jest to dzień ginących zawodów, podczas którego można zobaczyć m.in pracę koronczarki, człowieka, który robi sita, panie, które przędą, i wiele, wiele innych.
Jest to dla mnie coroczna tradycja, by wybrać się tam z rodzicami i najbliższymi znajomymi.



A oto cztery wspomnieniowe zdjęcia, które będą towarzyszyły mi do następnego roku:)

Całusy, Ola

1 komentarz:

  1. też tam byłam
    córka była zachwycona praniem na tarze i chciała taką do domu :)

    a syn robił sito

    OdpowiedzUsuń