środa, 29 lutego 2012

#007 Fioletowa plecionka

Ostatnio nauczyłam się pleść koraliki "na kwiatuszka". Niby nic trudnego, jednak wiele osób pyta mnie, skąd mam cierpliowość do wykonywania takich rzeczy. A no mam. Z czystej chęci poznania czegoś nowego. 
Także teraz,m jak mam czas (czyt. jestem chora) będę próbować samych nowych rzeczy. Trzymajcie kciuki!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz