Wiosna do nas przyszła, a z nią oczekiwania na egzamin gimnazjalny. Już za tydzień będę się stresować i przedstawiać to, czego się nauczyłam przez 3 lata gimnazjum. Ciężka perspektywa, bo strasznie boję się części matematyczno - przyrodniczej. Z tego jestem najsłabsza. Ale nie poddaję się i mam nadzieję, że chociaż powtórzę wyniki z egzaminów próbnych. Oby!
Żeby nie było, że się obijam biżuteryjnie, przedstawiam Wam dzisiaj bransoletkę, którą wykonałam z sieczki agatu tygrysiego (o ile nie pomylę nazw:)), srebrnych kuleczek na lince jubilerskiej. Elegancka, a zarazem prosta. Coś, co lubię :)
Idę może się pouczyć, a może porobić coś innego (co jest bardziej prawdopodobne:))
Trzymajcie się ciepło!
Całusy, Olka
Żeby nie było, że się obijam biżuteryjnie, przedstawiam Wam dzisiaj bransoletkę, którą wykonałam z sieczki agatu tygrysiego (o ile nie pomylę nazw:)), srebrnych kuleczek na lince jubilerskiej. Elegancka, a zarazem prosta. Coś, co lubię :)
Idę może się pouczyć, a może porobić coś innego (co jest bardziej prawdopodobne:))
Trzymajcie się ciepło!
Całusy, Olka
Bardzo ładna :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie http://paulaaart.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPiękna bransoletka! Powodzenia na egzaminie :D
OdpowiedzUsuń