Przeglądam sobie foldery ze zdjęciami i cofnęłam się pamięcią do tak nieodległego momentu trwania zimowiska w ferie. Przecież od jego zakończenia nie minął jeszcze miesiąc! Czas leci nieubłaganie...
Tutaj zastanawiałam się czy skoczyć na Małysza czy wymyślić własną technikę skoków z zasp :)
Choć chciałoby się już wiosenne ciepełko, to gorącymi wspomnieniami cofam się do tych wspaniałych chwil spędzonych w schronisku "Głodówka" pod Zakopanem.
Zdjęcia widoków robione były przed samym schroniskiem. Piękne widoki, ale powiem Wam, że spojrzenie na góry zaraz po przebudzeniu to wspaniała sprawa!
Całusy, Olka
Tutaj zastanawiałam się czy skoczyć na Małysza czy wymyślić własną technikę skoków z zasp :)
Choć chciałoby się już wiosenne ciepełko, to gorącymi wspomnieniami cofam się do tych wspaniałych chwil spędzonych w schronisku "Głodówka" pod Zakopanem.
Zdjęcia widoków robione były przed samym schroniskiem. Piękne widoki, ale powiem Wam, że spojrzenie na góry zaraz po przebudzeniu to wspaniała sprawa!
Całusy, Olka
śliczne widoki, ale czas już na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)http://asiowe-cuda.blogspot.com/