sobota, 30 marca 2013

Mineralnie? Naturalnie!

Jestem zakochana w minerałach. Przyznaję się bez bicia. Z resztą widać to po moich wyrobach. Mają w sobie niepowtarzalny charakter, jakąś magię, która mnie za każdym razem urzeka. I wtedy nie mogę oprzeć się zakupom takich cudeniek :)

Dlatego ostatnimi czasy powstały dwie bransoletki, mają podobną formułę, lecz zupełnie inne składniki.



 Drobna sieczka jaspisu machoniowego i srebrne rurki. Połączenie, które kocham <3


Tutaj drobne kamyczki w tonacji niebiesko - granatowej. Niestety zapomniałam nazwy. I oczywiście w duecie ze srebrnymi rurkami i drobniutkimi kuleczkami. Ta podbiła moje serce :)



A takie piekne tulipany zobaczyłam dzisiaj po przyjściu z kościoła. Mojemu tacie chyba chce się już wiosny :)


Życzę Wam, żeby te święta
spędzone były w gronie najbliższych ludzi, 
Żeby ciepła rodzinna atmosfera stopiła śnieg. 
Wesołego Alleluja! 

1 komentarz:

  1. dzięki za komentarze u mnie :)
    a te niebieskie kamyczki to sodalit :)
    <3

    OdpowiedzUsuń