piątek, 15 czerwca 2012

Wróciłam.

Wycieczka do Zakopanego była tak cudowna, że nawet brzydka aura nie była w stanie popsuć nam humorów.
Osoby z naszej klasy, które pojechały, są tak zgraną grupą, że nie było z nami większych problemów.
Widoki nieziemskie, cudowne wspomnienia. Aż żal było wyjeżdżać. No cóż, szara rzeczywistość wzywała, niestety...


I 3 słabej jakości zdjęcia z wyjazdu:) 


A dzisiaj siedziałam nad koralikami. Zrobiłam jeden całkiem ciekawy komplecik. Same niebieskości ostatnio tworzę:)



A ot takie dzisiaj kolorowe bransoletki, bo dzisiaj jakoś tak mi idą:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz