Piękna pogoda nam się w końcu zrobiła. Nic, tylko na dworze siedzieć. A ja znów zasiadłam porządnie do koralików - pierwszy raz od naprawdę dawna. Postało kilka par kolczyków, ze dwie bransoletki.
Stopniowo będę wszystko pokazywała na blogu, żeby nie było ;)
***
Moje ulubione ze wszystkich wyrobów - zielone drzewka. Połączenie seledynowej zieleni z ciemną zielenią z crackli to strzał w dziesiątkę! Wyglądają razem lekko, dziewczęco, ale jakoś tak... elegancko?
Już we wtorek jadę nad morze. Nasze polskie kochane Morze Bałtyckie. Wybywam na całe dwa tygodnie. Pierwszy raz na aż tak długo. Jestem tylko ciekawa pogody, tego obawiam się najbardziej. Od początku nastawiam się na ładną pogodę, nie zniosę deszczu czy zimnych wiatrów dłużej jak dwa dni.
Modlę się o ładną pogodę.
A Wy jak spędzacie wakacje?
Trzymajcie się ciepło,
całusy, Olka
Piękne zielone drzewka! Cudne. Życzę Ci pięknej pogody i udanych wakacji!
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńAle śliczne! Są naprawdę wyjątkowe:))
OdpowiedzUsuń