czwartek, 13 lutego 2014

Czekoladowa

Znalazłam chwilę czasu, żeby do Was napisać. W końcu! Jak nie historia to inne rzeczy są do zrobienia. Ach, świat chyba zwariował :)

Na ostatnią, czekoladową wymiankę stworzyłam specjalnie dla Natalii taką oto czekoladową bransoletkę. Oto i ona:
Masa perłowa i perełki. Delikatna i niezmiernie wdzięczna :)

W natsępnym poście, czyli najprawdopodobniej w sobotę pokażę Wam, co cudnego dostałam od Natalii :)

Do nastepnego posta!
Olka

poniedziałek, 10 lutego 2014

Wyniki candy!

Tam tara ram! 
Nadchodzi wiekopomna chwila. 
Udało mi się okiełznać aparat, sfotografowałam losowanie i mogę pochwalić się wynikami. 

Ale zanim to nastąpi, chciałabym wszystkim biorącym udział w zabawie bardzo, ale to bardzo serdecznie podziękować! 
W zabawie wzięło udział ponad 40 osób. Niezła frekwencja!

Ale do rzeczy:
 Maszyna losująca jest pusta :)

 Następuje zwolnienie blokady!

 Trochę pomieszamy, coby za łatwo nie było.
 Zamknęłam oczy i mam, jeden los.
Gratuluję!
Bardzo proszę o jak najszybszy kontakt, chyba że sama się pierwsza odezwę. 
Dziękuję za udział w zabawie!

A w następnym poście pokażę Wam, jakie cuda dostałam od Natalii z Zaczarowanego Papieru na wymiankę czekoladową. 

Pozdrawiam, Olka

poniedziałek, 3 lutego 2014

Lila róż

Wiedziałam, że powrót do szkolnej rzeczywistości będzie bolesny. 
Ale że do tego stopnia odzwyczaiłam się od regularnego dnia?
Nie sądziłam, że jestem do tego zdolna. 
Ale to nic. Żyjemy dalej i cieszymy się z każdej miłej chwili :)

I kolejny howlitowy komplecik. Piękny fiolet z żywym różem to całkiem ciekawe połączenie. Wygląda bardzo soczyście, dobrze współgra z czernią.

Komplet stworzyłam całkiem niedawno. Podoba mi się :)

Wczoraj miałam taki miły widok:
Jest już Was tak dużo! Nie spodziewałam się!
Dziękuję!

Trzymajcie się ciepło!
Do następnego posta, Olka

sobota, 1 lutego 2014

Niebieskie zwykłaczki

Wszystko, co do szkoły - ogarnęłam! 
Jestem z siebie dumna. Samozaparcie chyba się wzmacnia :)
Teraz mam czas na drobne przyjemności. 
Właśnie szykuję się na spotkanie klasowe - może być ciekawie :)

Przy ostatniej wenie, która napadła mnie całkiem niespodziewanie, stworzyłam trzy pary takich zwykłaczków na co dzień. Wszystkie mają jedną wspólną cechę - są niebieskie :)

 Moje ulubione ruraki :) 
Akrylowe granatowe kulki, przekładki i inne elementy posrebrzane.
 Już nie howlit, a marmur niebieski w otoczeniu elementów posrzebrzanych.

I kolejne ruraki, tym razem w wersji mini-mikro :)
Kolczyki są naprawdę malutkie, bardzo eleganckie. 

Uciekam na spotkanie klasowe, a Wam życzę udanego weekendu!
Trzymajcie się cieplo!
Całusy, Olka