wtorek, 31 grudnia 2013

Szczęśliwego nowego roku!

No to tak na szybciutko 
chciałabym Wam życzyć cudownego Nowego Roku
Żeby obfitował w nowe, artystyczne chwile
Spełnił Wasze marzenia
I był lepszy od poprzedniego!
(a na chwilę obecną - szampańskiej zabawy do białego rana!)

a ja lecę w dalszym ciągu przygotowywać małą imprezkę w domu.

Do następnego posta!
Olka

wtorek, 24 grudnia 2013

Gorrrrrący okres.

Przedświąteczny czas niesie ze sobą jakąś magię, która towarzyszy nam później aż do Bożego Narodzenia. 
Jest to jednak okres, w którym u mnie zawsze wiele się dzieje. 
Przygotowania do świat, wybieranie ozdób, zastanawianie się nad świątecznym menu, które co roku jest prawie takie samo, ale zawsze niepowtarzalnie cieszy.
No i oczywiście najważniejsza część - kupowanie, pakowanie i tworzenie prezentów. 

Ale od początku. 
13 grudnia (piątek na dodatek ;)), miałam okazję być w Krakowie. W tym samym czasie, na rynku, organizowany był kiermasz bożonarodzeniowy. Oczywiście nie mogłam odpuścić sobie takiego wydarzenia. Nie wiedziałam, gdzie się patrzeć! Wszystko takie piękne, kolorowe, świąteczne. Mimo że słońce pięknie świeciło i nie było ni krzty śniegu, można było odczuć magię nadchodzących świąt. 




 

Wrażenie estetyczne - niesamowite! Coś cudnego!


Wczorajszy dzień był trochę pierniczony, ale warto było!

Choinka już ubrana, światełka miło mrugają. Czuję święta!

I Wam również życzę zdrowych, spokojnych świąt
spędzonych w gronie bliskich Wam ludzi ;)

Wesołych świąt!

Do następnego posta, 
Olka

niedziela, 8 grudnia 2013

Małe nowości

Śnieg u nas już spadł, okrył świat białą pierzynką. Dzisiaj pierwszy raz od ponad tygodnia wyszło piękne słońce i nic nie padało. Nawet śliska szosa wydawała się jakby mniej straszna.

Na biżuterię nie mam za bardzo czasu, ale staram się to nadrobić.
Poczyniłam ostatnio takie dwie małe rzeczy - bransoletkę i kolczyki.
Zwykłe - niezwykłe, bo zupełnie nie zimowe.
 Bransoletka standardowo wykonana na mojej ulubionej bazie - drucie pamięciowym w pięknym żółto - zielonym soczystym kolorze ;)

I takie zwykłaczki. Szkło matowe + crackle na biglach angielskich.

Z biżuterii to by było na tyle, niestety. Siedzę po uszy zakopana w książkach historycznych - czas napisać w końcu wypracowanie ;)

Do następnego posta!
Zimowe buziaki,
Olka