piątek, 14 czerwca 2013

Optymistyczne

Pogoda jest nawet niezła. Coś, co lubię. Do końca roku jest coraz bliżej, ocenki poprawione, czekamy teraz tylko na waaaaaaakacje, takie upragnione i wymarzone.
Ale na razie jest, jak jest. A źle nie jest :)




Poczyniłam takie oto kolczyki. Dorodne kule korala filipińskiego w pięknym delikatnym pomarańczowym kolorze, nieco ciemniejsze kosteczki masy perłowej i posrebrzane rurki, które nadają kolczykom niebanalny kształt. Takie optymistyczne :))

Trzymajcie się,
Całusy, Olka

środa, 12 czerwca 2013

Fioletowe

Ja już poddaję się i więcej nie będę starała się zrozumieć pogody, bo doprawdy słabo mi to wychodzi. Raz upał, za kilka godzin burza z ulewnym deszczem. I jak tu wytrzymać?




A ja ostatnio poczyniłam takie oto kolczyki. Fioletowo - białe szkło weneckie, posrebrzane elementy i fioletowe beczułki howlitu. Bardzo ładnie się prezentują, a nie są tak cięzkie, na jakie wyglądają.

Czuję wakacje <3

Trzymajcie się ciepło!

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Prawie patriotyczna

Ta bransoletka wyszła prawie patriotyczna, ale jak to bywa, prawie robi wielką różnicę. Ostatnio zrobiłam bransoletkę, na najwygodniejszym jak dla mnie drucie pamięciowym z metalowymi rureczkami.
Jednak żeby nie za bardzo krzyczała czerwienią, złamałam ją delikatnym beżem. I uważam to za słuszne posunięcie :)



A oto i ona. Dla mnie wygląda ładnie. Lubię tego typu biżuterię, więc ją robię :)

A! I wiecie co? Dostałam propozycję od female.pl na napisanie artykułu do ich portalu. Objętość tekstu ma nie przekraczać 3/4 strony a4. Tylko jak napiszę o rękodziele, czyli o tym, co kocham to jak mam się zmieścić w takim limicie?

Czy któraś z Was pisała kiedyś do tego portalu?



Ostatnio przy zakupach nabyłam takie oto drewienka. Efekty ich tiuningowania niebawem :)

Tymczasem biegnę uczyć się do ostatniego konkursu w tym roku. Trzymajcie kciuki!

Trzymajcie się ciepło,
pozdrawiam, Olka

niedziela, 9 czerwca 2013

Noc Kultury!

Wczoraj w Lublinie odbywała się jak co roku Noc Kultury. Jest to jedyna noc w roku, kiedy to na ulica Starego Miasta i okolic wyruszają tłumy mieszkańców Lublina i jego pobliskich miejscowości (na przykład ja :)) 
Razem z Olą i Zuzą wybrałyśmy się na tę jedyną kulturalną noc  w Lublinie. I tak samo jak w zeszłym roku było fajnie, choć dużo, dużo cieplej. Byłyśmy na kilku koncertach, przemierzyłyśmy kilkukrotnie całe Stare Miasto. Noc uważam za bardzo udaną :)





I dwa takie monotematyczne zdjęcia z wczorajszej nocy. Bo ja jak zwykle robiłam za fotografa i jestem tylko na jednym zdjęciu. Choć może to i dobrze :)

Fajną iluminację miało to koło jak już było całkiem ciemno.
Oby w przyszłym roku było tak samo świetnie!

Trzymajcie się ciepło!
Całuski, Olka!

środa, 5 czerwca 2013

Minimalistyczne

Poczyniłam ostatnio dwie pary minimalistycznych, ale jakże wymownych metalowych kolczyków.

Oto i one:


Malutkie misiaczki i troszeczkę większe biedroneczki.
Lubię biżuterię tego typu, a Wy?

Trzymajcie się ciepło,
Całusy, Olka

poniedziałek, 3 czerwca 2013

Wymianka cd.

Uh, wreszcie odkryłam, co blokowało możliwość dodania zdjęć z wymianki do przedostatniego postu. Niechcący zmieniłam ich format. Brawo ja!

Ale za to dzisiaj nadrobię.
Pokażę Wam, jakie cudowności dostałam od Kasi z bloga PrzystanekArt, która dostała mnie, jako wymankową parę.

Nie spodziewałam się aż tak pięknej, dużej i różnorodnej paczki.
Dziękuję Kasiu raz jeszcze!






Piękna koronkowa serwetka, prześliczne puzderko i urocze kolczyki. Dziękuję!


Tak prezentowała się całość, bo jeszcze oprócz tych elementów dostałam mnóstwo przydasi, kremik do rak, herbatki i budyń, który niestety do zdjęcia się nie uchował :( (ale był bardzo dobry, musicie mi uwierzyć na słowo) :P

Uwielbiam wymianki!

Trzymajcie się ciepło!
Całusy, Olka

niedziela, 2 czerwca 2013

Zmiany, zmiany, zmiany

Jak widzicie - zmiany na blogu zaszły. Miały zajść już dawno, ale ten długi czas związany był z moim lenistwem.
Także od wczoraj nie podpisuję się jako Aleksandra, lecz jako Puszkova.

Skąd taka nazwa?
W szkole (od 3 lat) nazywana jestem Puszek. Puszek, Pusio, Pusiunio, Puch (słabo ta ostatnia opcja brzmi). Lubię swoje przezwisko, a że nie chciałam mieć go w sferze blogowej w rodzaju męskim, więc nieco go zmieniłam.
I jakby co - mój nick nie pochodzi od zamiłowania do puszek. Mój nick to synonim czegoś puchatego, np. mnie :)

Jak się Wam podobają zmiany na blogu?

Trzymajcie się ciepło!
Całusy, Olka

sobota, 1 czerwca 2013

Fluorytowo - awenturynowy komplet

Regularność dodawania przeze mnie postów jest doprawdy godna podziwu :)
Ale już postanawiam to zmienić, bo do wakacji coraz bliżej i szkoły nieco mniej się zrobiło. Jeszcze tylko jeden egzamin w szkole językowej i właściwie mogę powiedzieć, ze zakończyłam już edukację w gimnazjum.


Ostatnio (choć nie tak całkiem) wykonałam komplet składający się z naszyjnika bransoletki i kolczyków.


Moje zdolności fotografowania naszyjników są bardzo, ale to bardzo znikome :)


Kolczyki króciutkie, delikatnie różnią się od siebie, ale to tak jest, gdy mamy do czynienia z naturlanymi kamieniami.


Bransoletka. Bardzo delikatnie i wdzięcznie prezentuje się na ręce.


Widok na cały naszyjnik. Nie wiem dlaczego, ale słońce bardzo lubi te kamienie, bo strasznie odbarwione zdjęcia wyszły :(

A an koniec zostawiłam najlepsze! Dostałam piękne kolczyki od Oli z bloga PinkuArt 
Piękne, delikatne, niezwykle lekkie i mimo że nie będę miała ich do czego nosić, to będą najczęściej używanymi kolczykami :)


To tyle w tym temacie na dzisiaj.
Trzymajcie się ciepło!